Pierwszym samochodem Jarka, czyli Cytryna było niebieskie Punto, lecz po pewnym czasie mała moc silnika przestała właścicielowi wystarczać. Pod koniec 2001 roku fiacik został sprzedany, a Jarek kupił, będącą od sześciu tygodni w kraju grafitową Calibrę.
Od pierwszego dnia myślał jak odmienić swoje autko. Najpierw zajął się silnikiem. Ponieważ była to dwulitrowa V ósemka (115 PS), postanowił dodać kilka koników. Okazało się, że auto posiadało już sportowy wałek rozrządu Irmshera – firmowego tunera Opla. Do tego wystarczyło dodać stożkowy filtr powietrza Supersporta, pover rurę, sportowe świece Brisk oraz przewody do świec Pover Teca. W sumie dokonane zmiany dodały około 15 PS. Po zwiększeniu mocy pod maskę trafiła rozpórka Supersporta. Jednak największe zmiany zaszły w zawieszeniu. W celu poprawienia właściwości jezdnych, Cytryn zmienił zawieszenie na kompletne Supersporta, obniżające tył o 60 mm i przód o 50 mm. Ten zabieg położył Opla prawie na ziemi. W miejsce firmowych felg weszły (po wcześniejszym wycięciu rantów) Borbety 9×16 z oponami 215x35x16. Do układu odprowadzania spalin trafiła strumienica i końcowy tłumik Remusa z podwójną końcówką.
W wyglądzie zewnętrznym nie widać na razie większych zmian. Przednia szyba posiada tylko jedną centralnie umieszczoną wycieraczkę. Maska została wydłużona listwą, klapa bagażnika otrzymała delikatny spojler. Tylne lampy były przyciemnione fabrycznie. Między nie Jarek zamontował samemu wykonane wypełnienie, a numery rejestracyjne przeniósł na zderzak. W reflektorach znalazło się miejsce na stroboskopy, a zamiast oryginalnych spryskiwaczy przedniej szyby Jarek zamontował chromowane odpowiedniki z niebieskim podświetleniem. Potem przyszedł czas na usunięcie firmowych oznaczeń.
Właściciel grafitowej Cali zmianę wyglądu wnętrza zaczął oczywiście od zamontowania aluminiowych nakładek na pedały, aluminiowej gałki zmiany biegów z czerwonym, skórzanym mieszkiem. Na podłogę położył dywaniki z blachy ryflowanej. Wymienił też kierownicę na sportową Raid hp i zamontował białe nakładki na zegary. Na fotele założył czerwone pokrowce – koszulki, a na pasy również w kolorze czerwonym sportowe nakładki Opla. Wreszcie przyszedł czas na audio. Jednostka sterująca to radioodtwarzacz Alpine TDA 7567R. W bagażniku znalazł się lustrzany wzmacniacz Dalco 660 W z kompletnym okablowaniem Oehlbaha. W standardową półkę Jarek wstawił trzydrożne głośniki Pioniera, a na dachu zamontował zamiast fabrycznej krótką, chromowaną antenkę 16 V z MHW. Już niedługo Cali otrzyma niebieskie podświetlenie podwozia i wnętrza oraz przyciemnione szyby. Właściciel planuje też zmianę audio na lepsze i może wkrótce nowy lakier. Jarka oraz jego Calibrę można spotkać na większości ogólnopolskich zlotów tuningowych, ponieważ jest współzałożycielem łódzkiego klubu Calibry – Tuning Team Łódź.